świąteczna sesja ciążowa – czekając na…

Nasza pierwsza sesja to był totalny spontan na wariackich papierach, potem spotykaliśmy się kilkukrotnie i na sesjach i prywatnie.

Minęło kilka lat i oto wszyscy czekaliśmy na Iwa. Uwielbiam ich mieszkanie, rewelacyjnie, swobodnie się tam czuję, no i jest idealne do fotografowania – układ, kolory, światło, klimat. I oni – naturalni, szczęśliwi, radośni, na luzie. Tacy moi i takie zdjęcia z nimi – zawsze, za każdym razem.

Zoja urodziła się w sierpniu więc jej sesja ciążowa przypadła na upalne lato. Na Iwa czekaliśmy zimą, więc zrobiliśmy świąteczną sesję ciążową.

Uwielbiam klimat zimowych sesji. W plenerze gdy jest mróz i śnieg. W domu gdzie przeciwnie – jest przytulnie, ciepło, są dekoracje i światełka. Zapraszam.

zdjęcie z sesji brzuszkowej młodej ślicznej dziewczyny
poprzedni Czekając na Zoję - intymna sesja ciążowa
następny Reportaż ze ślubu Sobótka

Leave a comment

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *