świąteczna sesja ciążowa – czekając na…
Nasza pierwsza sesja to był totalny spontan na wariackich papierach, potem spotykaliśmy się kilkukrotnie i na sesjach i prywatnie.
Minęło kilka lat i oto wszyscy czekaliśmy na Iwa. Uwielbiam ich mieszkanie, rewelacyjnie, swobodnie się tam czuję, no i jest idealne do fotografowania – układ, kolory, światło, klimat. I oni – naturalni, szczęśliwi, radośni, na luzie. Tacy moi i takie zdjęcia z nimi – zawsze, za każdym razem.
Zoja urodziła się w sierpniu więc jej sesja ciążowa przypadła na upalne lato. Na Iwa czekaliśmy zimą, więc zrobiliśmy świąteczną sesję ciążową.
Uwielbiam klimat zimowych sesji. W plenerze gdy jest mróz i śnieg. W domu gdzie przeciwnie – jest przytulnie, ciepło, są dekoracje i światełka. Zapraszam.
sesja ciążowa
Aleksandra
2 stycznia 2021
blog / fotografia rodzinna / sesja ciążowa / sesja rodzinna
0
COPYRIGHT Aleksandra Wyżga 2020